Blog na który właśnie trafiliście jest miejscem mojej wesołej twórczości. Możecie tu znaleźć fanfiction z moimi azjatyckimi ulubieńcami w roli głównej.

Raczej nie planuję tu zamieszczać historii z wątkiem yaoi z tej prostej przyczyny, że nie jestem fanką takich ff. Chociaż nie twierdzę, że kategorycznie nic takiego się nie pojawi, bo może kiedyś będę miała chwilowe zaćmienie umysłu, kto wie... :)
Aktualizacja - popełniłam właśnie jedno, więc moje zarzekanie się poszło na nic, ale to wszystko "wina" osób, które na pewno wiedzą, że to o nich właśnie piszę :P

Nie wiem jak regularnie będą zamieszczane posty, więc nie będę tu składać żadnych obietnic.

Jeśli coś się Wam spodobało (lub nie) to zapraszam do komentowania.

sobota, 23 listopada 2013

Crooked happiness part 1.



Powoli wracała mu świadomość. Lekko uniósł ociężałe powieki i natychmiast z powrotem je zamknął.  Miał wrażenie jakby głowa miała zaraz mu pęknąć. Tak jakby wściekłe stado troli, urządziło sobie w jego czaszce walkę na kije baseballowe i nie było szans na to, że wkrótce przestaną. Właściwie bolało go praktycznie całe ciało, a szczególnie prawy bok. Do tego zdawało mu się, jakby miał w ustach znoszonego kapcia. Już dawno nie czuł się taki sponiewierany.

Zaryzykował ponowne otwarcie oczu i zaczął wściekle mrugać, próbując zniwelować zgubne działanie świecącego mu prosto w twarz słońca. Mruknął zrezygnowany i ostrożnie uniósł się na łokciach. Kiedy oczy w końcu przestały mu łzawić, rozejrzał się szybko po pokoju. W chwili gdy jego mózg przetworzył zarejestrowane obrazy, jękną zrozpaczony, a na jego skórze pojawił się zimny pot.

Kompletnie nie miał pojęcia, gdzie się znajduje.