Blog na który właśnie trafiliście jest miejscem mojej wesołej twórczości. Możecie tu znaleźć fanfiction z moimi azjatyckimi ulubieńcami w roli głównej.

Raczej nie planuję tu zamieszczać historii z wątkiem yaoi z tej prostej przyczyny, że nie jestem fanką takich ff. Chociaż nie twierdzę, że kategorycznie nic takiego się nie pojawi, bo może kiedyś będę miała chwilowe zaćmienie umysłu, kto wie... :)
Aktualizacja - popełniłam właśnie jedno, więc moje zarzekanie się poszło na nic, ale to wszystko "wina" osób, które na pewno wiedzą, że to o nich właśnie piszę :P

Nie wiem jak regularnie będą zamieszczane posty, więc nie będę tu składać żadnych obietnic.

Jeśli coś się Wam spodobało (lub nie) to zapraszam do komentowania.

piątek, 4 stycznia 2013

~Scenki rodzajowe~ Taemin i Minho 2.


- Nie będę tego jadł - Taemin odrzucił ze złością pałeczki.
Oparł się o krzesło i buntowniczym gestem założył ręce.
- Nie ma nic innego, zjadłeś wszystko, co nie wymaga gotowania. Zjadłeś nawet zupę, którą Key dla mnie ugotował - Minho zerknął na niego kątem oka, wyglądając zza drzwi lodówki.
- Ale ja chcę coś ciepłego!
- To przecież masz ramen.
- Makaron jest rozgotowany!
- To trzeba było sobie samemu ugotować - Minho wyjął z lodówki sok i nalał go sobie do szklanki.
- Hyung, zamówmy pizzę - powiedział przymilnie Taemin.
- Nie będziemy jeść śmieciowego jedzenia - spokojnie oznajmił, unosząc szklankę do ust
- Ale ja jestem głody!
- To zjedz ramen.
- Makaron jest rozgotowany! 
- Jak ci je dawałem, to nie był rozgotowany! - Minho w końcu nie wytrzymał. - Trzeba było jeść, a nie grzebać w nim pałeczkami.
- Wtedy nie chciało mi się jeść!
- A teraz po pięciu minutach nagle jesteś głodny?!
- Tak!
- Koniec tego! Idziesz spać bez kolacji!
- Nie mam już szesnastu lat! Nie możesz mnie za karę wysłać do łóżka bez kolacji!
- Tak?!
- Tak! - mierzyli się wściekłym spojrzeniem.
Minho trzasnął szklanką o stół. - Idę spać!

Tamin skradał się cichutko przez salon. Kiedy w końcu dotarł tam, gdzie zmierzał, lekko nacisnął klamkę i wsunął się do środka pokoju. Bezszelestnie zamknął za sobą drzwi i na paluszkach ruszył w stronę łóżka. Ostrożnie uniósł kołdrę i wślizgnął się na materac. Zacisnął wargi i pomału oplótł ręką talię Minho.
- Co robisz? - drgnął przestraszony, kiedy nagle rozległ się głos starszego chłopaka.
Taemin wtulił się w niego całym ciałem i przysunął głowę do jego ucha.
- Hyung? - wyszeptał podekscytowany.
- Co? - Minho przełknął głośno ślinę, czując ucisk ciała maknae.
- Miałeś mnie ukarać...

1 komentarz:

  1. No to powiem tak...
    Trafiłam na Twojego bloga nie tak całkiem dawno temu i przyznam, że mi się wkręcił.
    Szkoda, że nie ma tu dłuższego opo 2min. Poza tym, super i czekam na kolejną nocię.
    Zapraszam do mnie na oldschool-yaoi.blogspot.com Może akurat to Twoje klimaty, więc wpadnij i sprawdź.
    Pozdrawiam i życzę weny:)

    OdpowiedzUsuń